Wielka podróż Lulie

http://krytyk.com.pl/literatura/recenzja-ksiazki-wielka-podroz-lulie-autorka-ksiazeca-wysokosc-ksiezna-hisako-takamodo/

(...)

Pretekstem do podróży Lulie jest nie tylko chęć pokonania egzotycznej trasy, ale przede wszystkim rozmowa ze Starymi Górami. Historia „Wielkiej podróży Lulie” staje się więc idealnym nośnikiem do przekazywania prawd nie tylko uniwersalnych – o przyjaźni, wartości poświęcenia i wytrwałego dążenia do spełnienia marzeń – ale również o charakterze metafizyczno-egzystencjalnym. Podróż Lulie nosi znamiona pielgrzymki w celu oświecenia, swoistego poznania stwórcy. Brzmi to bardzo skomplikowanie, ale z drugiej strony, przy odpowiednim zaangażowaniu rodzica, może stać się doskonałym przykładem dla wyjaśnienia mechaniki funkcjonowania religii czy w ogóle dążeń człowieka do otrzymania odpowiedzi na pytana fundamentalne, takie jak: „skąd się wzięliśmy?” czy „co się dzieje po śmierci?”.

(...)

http://krytyk.com.pl/literatura/recenzja-ksiazki-wielka-podroz-lulie-autorka-ksiazeca-wysokosc-ksiezna-hisako-takamodo/

(...)

Pretekstem do podróży Lulie jest nie tylko chęć pokonania egzotycznej trasy, ale przede wszystkim rozmowa ze Starymi Górami. Historia „Wielkiej podróży Lulie” staje się więc idealnym nośnikiem do przekazywania prawd nie tylko uniwersalnych – o...

Czytałam tę książkę jak byłam młodsza, sięgnęłam po nią bo to była jedyna książka leżąca na półce, która nie miała w tytule skomplikowanych nazw lub liter np. "Quo Vadis" i była też najchudsza :P . Jest strasznie kolorowa na co dziecko zwraca największą uwagę. Chociaż byłam mała przeżywałam to co dzieje się w tej książce i nie rozumiałam po co Lulie płynie z północy na południe?!?
Ogółem polecam książkę do czytania dla swojego młodszego rodzeństwa lub dzieci sama będę ją dawać do czytania lub ja będę ją czytać swojej siostrze, chociaż do dziś nie wiem jak się wymawia imię głównej bohaterki.

Czytałam tę książkę jak byłam młodsza, sięgnęłam po nią bo to była jedyna książka leżąca na półce, która nie miała w tytule skomplikowanych nazw lub liter np. "Quo Vadis" i była też najchudsza :P . Jest strasznie kolorowa na co dziecko zwraca największą uwagę. Chociaż byłam mała przeżywałam to co dzieje się w tej książce i nie rozumiałam po co Lulie płynie z północy na...

Obiektywnie, nie jest jakaś świetna. Baśń w japońskim stylu... to chyba nie może brzmieć za dobrze po Polsku.
Moja pierwsza "kupiona" książka (wymieniona za misia!).
Ogółem uwielbiam. Do dzisiaj moja ulubiona bajka, na równi z Roszpunką...

Obiektywnie, nie jest jakaś świetna. Baśń w japońskim stylu... to chyba nie może brzmieć za dobrze po Polsku.
Moja pierwsza "kupiona" książka (wymieniona za misia!).
Ogółem uwielbiam. Do dzisiaj moja ulubiona bajka, na równi z Roszpunką...

Do przeczytania tej krótkiej książki zainspirowała mnie książka Jaska Meli "Poza horyzonty". Książka "Wielka podróż Lulie" wraz z Jaśkiem Melą była na obu biegunach - podróżnicy zabrali ją ze sobą.

"Wielka podróż "Lulie" to pięknie ilustrowana baśń napisana przez japońską księżnę Hisako Takamado. Opowiada ona o górze lodowej, która "urodziła się" w okolicach Grenlandii i zamarzyła, żeby popłynąć na Antarktydę, do Starych, Mądrych Gór. Pewnego dnia wyruszyła w podróż. Po drodze miała wiele różnych przygód, dzięki którym dowiedziała się, jak ważna jest przyjaźń, zdolność do poświęceń, pomaganie innym. Spełniła swoje marzenie. Dopłynęła na południe.

Ogromną zaletą tej książki są piękne ilustracje wykonane przez Warabe Aska. Występuje tu wiele różnych zwierząt żyjących na biegunach, w głębinach oceanicznych, oraz wędrownych ptaków (np. Rybitwa Popielata).

Z tyłu książki zamieszczony jest słownik. Można z niego dowiedzieć się, co oznacza imię tytułowej góry, czym jest "ocielenie się" góry lodowej, na czym polega muzyka lodu i od czego zależy barwa lodowca.

Słowniczek przybliża nam także różne gatunki zwierząt przewijające się przez karty książki - rybitwy popielate, delfiny, orki, wieloryby, humbaki i kilka innych, w tym nasze bociany.
Niektóre ze zwierząt są sprytnie wkomponowane w lód. Można je spróbować odszukać - świetna zabawa z dziećmi.

Podróż pomaga Lulie w odkryciu mocy przyjaźni i ukazuje piękno naszej planety. Książka mogłaby być trochę dłuższa.

Książka była inspiracją dla wyprawy "Razem na biegun". Jasiek Mela, podobnie jak Lulie odbył swoją podróż marzeń, 23 kwietnia i 31 grudnia 2004 roku stanął na obydwu biegunach Ziemi. Towarzyszyli mu Marek Kamiński, Wojciech Ostrowski i Wojciech Moskal. Jest najmłodszym i jednocześnie pierwszym niepełnosprawnym, który tego dokonał.

Do przeczytania tej krótkiej książki zainspirowała mnie książka Jaska Meli "Poza horyzonty". Książka "Wielka podróż Lulie" wraz z Jaśkiem Melą była na obu biegunach - podróżnicy zabrali ją ze sobą.

"Wielka podróż "Lulie" to pięknie ilustrowana baśń napisana przez japońską księżnę Hisako Takamado. Opowiada ona o górze lodowej, która "urodziła się" w okolicach Grenlandii i...